Terapia esencjami kwiatów jest już znana od wielu la i została opracowana przez dr. Bacha.
Jej główna teoria głosi, że nasze życie psychiczne ma wpływ na stan zdrowia całego ciała. Twórca tej metody głęboko wierzył, że wiele chorób ma podłoże psychiczne. Twierdził on, iż smutki nie tylko źle wpływają na nasze samopoczucie, ale też na nasze zdrowie. W rezultacie opracował on 38 esencji kwiatowych, które zostały pozyskane z różnych kwiatów.
Następnie doktor ten wyodrębnił siedem grup emocjonalnych: samotność, brak odwagi i rozpacz, nadopiekuńczość, strach i lęk, nadwrażliwość, niepewność i brak motywacji, małe zainteresowanie teraźniejszością. Każda z tych grup ma przepisane konkretne esencje kwiatowe. Ich ilość zawiera się między 3 a 8. Odpowiednio połączone esencje tworzą mieszanki, których używa się w postaci kropli, najczęściej doustnie, choć zaleca się także kąpiele i okłady. Po jakimś czasie od ich stosowania zaczynamy inaczej postrzegać otoczenie. Niestety, ale to nie są czary, problemy nie znikają, ale potrafimy po tej terapii spojrzeć na nie w inny sposób. Esencje kwiatowe nie mają nic wspólnego z olejkami czy też wywarami, uzyskuje się je jedną z dwóch metod: termiczną lub słoneczną. Metoda termiczna polega na ich odpowiednim podgrzewaniu, a słoneczna na ty ze zebrane kwiaty obmywa się w wodzie źródlanej a następnie wystawia na działanie promieni słonecznych. Proces zbierania też jest nietypowy, aby esencja miała jak największą moc to nie może dojść do kontaktu z człowiekiem podczas zbierania.